Tym razem dość ciężko, bez wielkich fascynacji i zaskoczeń. Ale bywa i tak. I choć więcej dobrego niż nudnego, to całość nie urzeka. Należy mieć nadzieję, że w kolejnym numerze będzie lepiej.
O czym czytałam z przyjemnością:
- 5 ciekawych Plotek z wyższej półki pod redakcją Małgorzaty I. Niemczyńskiej
- wciągająca rozmowa Katarzyny Surmiak-Domańskiej z Jonathanem Franzenem na temat zniewolenia ludzkości światem wirtualnym
- będący kontynuacją tematu, esej Franzena, oparty na analizie twórczość Karla Krausa - tekst obszerny, trudny, ale bardzo wnikliwy i precyzyjny
- dalej o internecie i portalach społecznościowych, technologii, inwigilacji i współczesnej potrzebie komunikacji w tekście Miłady Jędrysik Ręce precz od internetu!
- Mariusz Szczygieł jak zwykle proponuje świetny tekst, kolejny strzał w dziesiątkę! Mam to spalić? - miłosne listy spod lupy, piękno wysokiej klasy...
- ociekająca złotem podmoskiewska Rublowka w opowieści Walerija Paniuszkina - z lekką dozą humoru i odpowiednim dystansem
- Wojciech Orliński zaprasza do rozwiązania kryminalnej zagadki i każe zastanawiać się Kto zabił Alana Turinga; rzecz o profesorze matematyki - wynalazcy komputera
- Nina, Filip & śmierci - opowiadanie Ignacego Karpowicza - poza tytułem, całkiem niezłe. O uniwersaliach, ale we frapującym ujęciu.
- jaki był J. D. Salinger? Marcin Sandecki próbuje odsłonić tajemnice autora Buszującego w zbożu
- Jerzy Jarniewicz pochyla się nad tematem angielskiej służby w oparciu o mój ukochany serial Downtown Abbey, rzecz jasna tekst najbardziej mnie interesujący i wartościowy
- Karolinie Sulej udało się krytycznie lecz nie krzywdząco spojrzeć na Beatę Pawlikowską - Blondynkę w dżungli sukcesu
- z 12 nowości pod choinkę, które proponuje Juliusz Kurkiewicz, co nieco dałoby się wybrać i chwała mu za to
- bardzo przyjemna rozmowa Donaty Subbotko ze Stefanem Chwinem - pogodnie, inteligentnie i z humorem (pożyczam na zawsze genialny termin "mniejszość intelektualna")
- nigdy nie interesowały mnie kaprysy i ekscentryczne zwyczaje gwiazd, ani pisarzy, stąd Bez czego pisarz nie da rady - z gatunku ciekawostki - Marcina Sandeckiego, też mnie nie zainteresowało
- amerykańska wersja Ewangelii - jak niemal wszystko co amerykańskie - utwierdziła mnie w przekonaniu, że to nie mój świat, a i sam tekst Mariusza Zawadzkiego nie podobał mi się
- o Edmundzie Niziurskim i o tym Jak nie zostaliśmy Indianami czytać mi się po prostu nie chciało, bo ja się w tych chłopakach od Alcybiadesa nigdy nie kochałam...
- radzieckie smaki - mimo że temat kulinarny, tak mi bliski, to Hamburger made in ZSRR mi nie smakował
- polsko-niemiecka historia Marcela Reicha-Ranickiego w tekście Janusza Rudnickiego Jestem grzecznym chłopcem wydała mi się tak obojętna, że aż nieciekawa
- nie podołałam filozoficzno-psychologicznym dywagacjom Tomasza Kubikowskiego w Wyjściu z krainy czarów, może dlatego, że takie tematy nigdy nie potrafiły skutecznie zająć moich myśli?
- Czytelnicy do pióra - Probierczyku, proszę...nie! Mam za mało tolerancji dla "twórczości"...
- a Książki, które czyta świat tym razem zajęły tyle stron, a żadna nie zachęciła
Książki. Magazyn do czytania, nr 4 (11) grudzień 2013, 82 s.