wtorek, 5 czerwca 2012

każde życie to materiał na książkę


Ja do tej tutaj ziemi
przybita jestem konwaliami...
[A. Osiecka]
 
Tak bardzo cenię tę książkę, że długo zbierałam się do napisania o niej. Towarzyszy mi od kilkunastu lat, pełna słów, które są potrzebne jak powietrze.
Teksty czytane Agnieszki Osieckiej, to coś zupełnie innego niż jej piosenki (spośród których, są takie, których nawet nie lubię).
Życie poetki było niebanalne i niezwykłe, jak ona sama. Autorka pisze trochę o dzieciństwie, o domu, rodzicach, o szkole. Zamieszcza spore fragmenty skrupulatnego pamiętnika poetki, wspomnienia przyjaciół, rozmowy, cytaty, wiersze. Dużo tego i zdjęć. Jest to mniej książka, a bardziej tkanina, ręcznie malowana, lekka, zwiewna, ale i taka do przytulenia.
Turowska zebrała ogrom materiału, a pisząc prosto, przyjaźnie i bezpretensjonalnie nie wkracza niepotrzebnie w jakieś zbędne, naukowe dywagacje. Pokazuje Osiecką pełną życia, wolną, nie dającą się ograniczać żadnym konwenansom i  regułom - kobietę w biegu,  pędzącą przez życie, jak wiatr między drzewami. Z drugiej strony jest to wiatr czasem omijający ludzi, samotny, smutny i nieszczęśliwy.
Są ludzie, których nie umiemy opowiedzieć… twierdziła Agnieszka Osiecka. Zofii Turowskiej udało się fenomenalnie opowiedzieć Agnieszkę.
Dla kochających poezję – pozycja obowiązkowa. Dla nie będących tego pewnymi – tym bardziej.

Ocena subiektywna: 6/6.

Z. Turowska, Agnieszki. Pejzaże z Agnieszką Osiecką, Warszawa 2000, 273 s.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz