niedziela, 13 listopada 2011

honor, pieniądze, miłość - kolejność dowolna

Dobrze jest przeczytać książkę zanim obejrzy się film, to najlepszy układ z możliwych. Choć w tym przypadku film Johna Hustona i książka Richarda Condona wypadają podobnie, czyli całkiem nieźle.
Czołowy likwidator rodziny Prizzich - Charley Partanna - budzący sympatię prostak, wplątuje się w romans z doradcą podatkowym, zabójcą na zlecenie i złodziejką w jednym - Irene Walker. Jak to zwykle bywa, para trafia na wiele problemów, czasami pełnych krwi i humoru. Przychodzi jednak moment, kiedy opętany żądzą Charley musi wybrać: Prizzi czy Irena? Zgadujcie...
Nie jest to monumentalne dzieło na miarę "Ojca chrzestnego", ale rzetelnie napisana powieść, pokazująca gangsterski świat w trochę krzywym, a trochę potrzaskanym zwierciadle. "Honor Prizzich" to typowa książką do pociągu, albo na plażę. Można przerwać czytanie w każdej chwili i w każdej zacząć na nowo. Chwilami gorzko-śmieszna, trzyma w napięciu, nie nudzi, nie ciągnie się, to po prostu dobrze napisany kryminał.


Ocena subiektywna: 4,5/6.

R. Condon, Honor Prizzich, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1988, 240 s.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz