piątek, 11 listopada 2011

rodzinny portret


Może to przez uwielbienie dla talentu aktorskiego, może przez ten Kraków i Podgórze tak bliskie, może przez klimat starych koronek, a może przez to wszystko na raz - "Stuhrowie. Historie rodzinne" nie dają się odłożyć na później, przerwać ani na moment. Nie ma tu plotek, sensacji, pikantnych dygresji. Jest życie, prawdziwi ludzie i ich barwne historie. Opowieści aktora o dziadkach, wakacjach, dziecięcych zabawach, przeprowadzkach, relacjach z żoną i codzienności z dziećmi pełne są subtelnej czułości, dystansu do siebie i szacunku do innych. Jerzy Stuhr nie gra tym razem pierwszoplanowej roli, ustępuje miejsca rodzicom, pradziadkom i najbliższym, to oni wykreowali jego charakter i świat. Pozycja znakomita.

Ocena subiektywna: 6/6.

J. Stuhr, Stuhrowie. Historie rodzinne, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009, 277 s.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz